Customize

Co się dzieje w Polsce z Anonymous?

Discussion in 'Polska' started by Anonymous, Feb 8, 2011.

  1. Anon2k11 Member

    Decydujesz o tym co się dzieje z naszym krajem wybierając krętaczy, którzy siedza w sejmie od 20lat, tylko kolorki zmieniają.
    Donek, kaczory, Niesiołowski, ten Macierewicz i cała reszta śmietanki dzisiejszej polityki jak sie patrzy - obejzyj sobie Nocna zmiane chocby :p
    A jak przychodzi wybrać kogos innego. To przychodzi pedał, trans, jakiś więzień jeszcze jakieś ciemne sfery ktorych nie pamietam.

    Zapytaj sie dlaczego i czy to tak na prawde, źle.

    I pojdziesz krzyczeć wiecej socjalizmu w socjaliźmie? Nie pytaj CO chcesz zmienić, ale JAK chcesz TO zmienić - bo kazdy wie co w tym kraju nawala.
    Problemem jest JAK. A na to tylko mały procent ludzi jest gotowych. Palikot tego - nie zmieni.

    - wysokie podaki, ktore jeszcze "nakładają się na siebie" (nie pamietam fachowej nazwy) :p
    - biurokracja
    - darmowa nauka ;s

    +1 i zeby partia nie ciagnela z budzetu :) Ale sam sejm jakiego znamy tego nie wprowadzi.

    Tu cie zaskocze... Jest oddzielony, tylko ludzikom sie pomerdało od czego jest polityk, a od czego ksiadz na ambonie.
    To co na bank, by sie przydało to wywalenie kościola z budzetu.

    Ale od tego religia jest, a wiec i ksiadz xD Tylko problem jest taki, ze polityk ma wladze to będa do niego bili, nie tylko Rydzyk ze spółką, ale zwykli ludzie i inni lobbysci. To polityk powinien być odporniejszy na wpływ kościoła. A, ze mamy polityków dupodajki, to co zrobisz. To oni wprowadzili całą mase syfnych ustaw - dajacych Kościółkowi przywileje.Z politykami jest jak z kotem. Jak cos chce to sie bedzie lasić, a jak przyjdzie co do czego to ci kloca za telewizorem postawi i będzie śmierdzieć na całą chałupę ;)

    Tutaj znowu, nie problem kościoła a betonowość człowieka. Zobacz na ks. Bonieckiego, stwierdził, ze dyskusja o krzyzu jest wazna i warto sie zastanowić na tym, czy powinen on wisieć. "Kościół" jako ludzie na wyzszych szczeblach od niego, automatycznie go uciszyli. Na tym polu bym operowal.
    Ja tez jestem przeciw aborcji - z jednego prostego powodu - dla mnie życie to podstawa wolnosci. Bez ochrony zycia, nie ochronisz wolnosci.
  2. RainbowSix Member

    No właśnie w tym problem, że niby jest, a zasłanianie się kościołem jest uskuteczniane w każdym możliwym momencie. Kościół powinien być opodatkowany, ewentualnie utrzymywany z DOBROWOLNYCH darowizn wiernych. Ksiądz odprawiając mszę oferuje pewną usługę. Za usługę powinni płacić tylko odbiorcy. Pewnie przy okazji wyszłoby wtedy, ilu mamy praktykujących.

    Odniosę się do punktu powyższego. Usługa dla abonenta opłacającego. Piszę z puntu widzenia osoby niewierzącej i zaznaczam, nic nie mam do jakiejkolwiek religii. Nie przeszkadza mi ich obecność, ale wpychanie się na siłę do "dobrymi radami" we wszystkie dziedziny życia. Jeżeli będę potrzebować pomocy kościoła - poproszę. Póki co chcę świętego spokoju.

    "Prawdziwi katolicy" z dyskusji o krzyżu zrobili cyrk, IMHO ośmieszający ich samych i podobno ważny dla nich symbol. Temat rzeka.

    Co do aborcji to chyba się źle zrozumieliśmy ;) Popieram aborcję z przyczyny bardzo prostej: To jest moje ciało i tylko ja mam prawo nim dysponować. Już nawet nie chodzi o to, czy sama bym usuwała czy nie, ale jeżeli kobieta, która zabezpieczała się, była pod kontrolą lekarza itp dbała, żeby nie mieć potomka, a jednak wpadła - nikt nie powinien mieć prawa zmusić ją do chodzenia 9 miesięcy w ciąży i rodzenia dziecka, którego ta nie chce. Nie zaczynajmy tego tematu, irytuje mnie on wyjątkowo i zrobi się off ;)

    Wracając do sfery bardziej moralnej niż politycznej. Tendencja, którą obserwuję jest taka: Nie idą ludziska na wybory, a potem jest płacz, że wygrał ten, czy tamten. Spychologia stosowana.
  3. anonLie Member

    Chcialbys decydowac o panstwie z tymi wszystkimi smieciami?

    Smiec- pol mozg, kretyn, fanatyk jakiegos innego gowna.
  4. Anon2k11 Member

    Nie jestem za opodatkowaniem kosciola, nawet ksiedza (ktory z tego co wiem placi podatek dochodowy)- z jednego prostego powodu.
    Panstwo ograbi wiernych, bo oni beda musieli dac wiecej, aby ksiadz mial tyle samo po odliczeniu podatku :p
    (wiec ksiadz bedzie tylko przenosic te pieniadze z kieszeni wiernego do fiskusa) A wywalenie kosciola z budzetu, to tez napisalem :)
    Niech to kościół stara się o kase wiernego.

    Religia jak religia. Zawsze buduje kręgosłup moralny. Potrzebujesz pasterza, masz kościół. Zawsze tak będzie i z tym nie da się walczyć.
    Jedyne co da sie zrobić, nie atakujac koscioła. To ograniczać wpływ kosciola, tylko na swoich wiernych.

    Tak samo, jak przeciwnicy i antyklerykałowie z krzyżem w sejmie. Jakby to byla jego wina, że ludzie wyprawiają takie "cuda".

    Ale zarodek tez ma swoje cos do "powiedzenia" w koncu to jego ciało i jego prawo do życia i tutaj pojawia sie zagwozdka ;)

    Jezeli kobieta decyduje się na aborcję przez sfere materialną - dlatego jestem przeciw socjalizmowi. A jezeli dziecko ma zyć w biedzie... to ona jest swietnym motorem napedowym, aby się z niej wybić - dlatego jestem za maksymalizowaniem mozliwosci jednostki. Gwalt i zagrozenie zycia popieram jako naruszenie wolnosci i zycia. Ofc nie chce tu polemizować - tylko chce pokazac inny tok widzenia ;) a kosciol jest mi po drodze ;p

    Nic dodac, nic ujac. Tez wspomnialem o tym, czy wszyscy powinni decydować. W koncu ludzmi łatwo manipulować.
  5. RainbowSix Member

    Zarodek - nie. Człowiek - tak. Śmierć z biologicznego punktu widzenia następuje w momencie zatrzymania akcji serca i ustaniu pracy mózgu. Do 3 miesiąca nie ma o tym mowy. W tego typu tematach czyjaś moralność nigdy nie szła w parze z faktami naukowymi. Każdy powinien mieć możliwość wyboru. Nikt nikogo nie zmusza, ale też nie zabrania. Ewentualne konsekwencje moralne poniesie tylko i wyłącznie niedoszła matka. W ogóle żaden facet nie powinien się mieszać do takich debat, bo to kurna nie samcza sprawa zdecydowanie.

    Ja osobiście dzieci nie lubię i mieć takowych nie chcę. Gdyby w tym momencie zdarzyła mi się wpadka, ciąża której z jakiegoś powodu nie mogę usunąć - strzeliłabym sobie w łeb przed jakimś kościołem albo przed sejmowym gmachem. Mówię zupełnie poważnie.

    Poza tym umówmy się, że lepiej żeby niektóre kobiety usuwały ciążę niż mordowały dzieci i upychały je do beczek po kapuście.

    No i zrobiłam off.
  6. Anonymous Member

    Wpieprzanie się księży do nie swoich spraw - zgadzam się, że powinno się to zmienić.

    Prawo do aborcji... Cóż, tu mam problem. Dla mnie życie nie jest świętością, bo nie ma dla mnie czegoś takiego jak świętość. Człowiek żyje i ma prawa takie same jak każdy inny człowiek, ma prawo żyć i być szczęśliwym, ale nie róbmy z tego nadprzyrodzonego daru - narodziny człowieka są czymś całkowicie biologicznym - są efektem działania systemu rozrodu, a nie darem bożym. Gdyby porównać boga do moderatora (zakładając, że bóg istnieje), to miałby straszny zapierdol z odznaczaniem wszystkich żyć, które akceptuje. Do czego zmierzam; nie bronię życia z powodów religijnych; jestem ateistą, więc życie dla mnie jest czymś.. zwykłym. Ale jednak bronię go, bo każdy człowiek ma prawo do życia.

    Dlatego jestem przeciwny aborcji, chyba, że poczęcie było efektem gwałtu; wtedy nakazywanie kobiecie rodzenia takiego dziecka to zwykłe skurwysyństwo i brak poszanowania dla jej uczuć. Ale jeśli dziecko zostało poczęte bo wpadła, albo z innych powodów - żadnej aborcji.

    Co innego z eutanazją; tu jestem jak najbardziej za, jeśli jest ona na prośbę samego zainteresowanego. Księdzu łatwo powiedzieć, że eutanazja to zło, bo nie cierpiał tak, jak cierpi osoba, która prosi o śmierć. Jeśli ktoś prosi o skrócenie męki, nikt nie ma prawa temu komuś odmówić. A już na pewno osądzać decyzję cierpiącego.

    Wracając do polityki: RainbowSix, Anon2k11, mówiąc, że ten, kto nie głosuje, nie powinien narzekać, bezmyślnie powtarzacie słowa polityków, którzy właśnie CHCĄ, byście tak myśleli; CHCĄ, byście na nich głosowali. Prawda jest taka, że na wyborach nie da się nie wybierać większego czy mniejszego zła; to jedyna opcja, bo na dzisiejszej polskiej scenie politycznej każdy wybór jest zły; na jakiego byśmy polityka nie zagłosowali, jakakolwiek partia by nie wygrała; będzie tylko gorzej. Nawet, gdyby wygrał ktoś z mniejszej partii, a nie tylko ciągle ci sami; co z tego? Tak samo będzie kradł, tak samo będzie kłamał, tak samo wyzyskiwał i inwigilował społeczeństwo, tak samo będzie nas wszystkich, wybaczcie ten obrzydliwy zwrot, ruchał w dupę bez wazeliny.
  7. RainbowSix Member

    Przeczytaj jeszcze raz moją wypowiedź. Chodzi o sytuację tego typu:

    Kowalski: Ale do dupy, że wygrał Komorowski, a nie Kaczyński. Dlaczego ludzie nie głosowali na Kaczyńskiego!
    Nowak: Nie wszyscy poszli głosować, tak jak ty.
    Kowalski: Ale ja nie byłem, bo myślałem, że wygra.

    Chodzi mi o to, że narzekać można, kiedy się coś zrobiło, a nie wypięło tyłek. Bo albo olewamy politykę po całości i nie przeżywamy, kto się znowu do koryta dorwał, albo działamy.

    A że nie ma na kogo głosować, inna rzecz.
  8. Anon2k11 Member

    Tez jestem nie wierzacy. Tez Kościół jako wspólnota, tez mi lata koło tyłka. Tez twierdze, że każdy człowiek ma prawo do życia i dla mnie jest podstawą wolności. To ja decyduje, co chce z nim robić. Czy jestem śmiertelnie chory i będę chciał zaryzykować i zabawić się królika doświadczalnego i brać eksperymentalne leki na raka. To, czy chce popełnić samobójstwo, to też powinna być moja decyzja ze wszystkimi jego konsekwencjami. To jest dla mnie oznaka wolnosci i życie jest jego podstawą. Dla kogos może być świętością, może. Jest głos przeciw. Wazny jak kazdy inny. W koncu nikt nie jest gorszy od drugiego, nie wazne jakie ma poglady. Nie wazne jak jest "gupi".

    Tu się zgadzamy. Naruszenie wolnosci kobiety i jej życia.

    i tutaj wracam do poprzedniego wywodu. To ja jestem panem mojego losu, nie chce się srać z życiem to nie bedę i to jest moja decyzja. Jezeli jest roślinką, niech napisze oswiadczenie, ze w razie wypadku i bycia w takim stanie. Chce aby przeprowadzono eutanazje. Niech nikt inny nie decyduje za niego, bo powstają patologie. To samo tyczy się aborcji.

    Tego nie powiedziałem, Rainbow pewnie też nie. Stwierdzamy, że mamy coś do powiedzenia. Przez wybór odpowiednich ludzi do władzy. Jezeli działaja na nasza niekorzysc to znaczy, że cos nie jest, nie tak. Co do osob ktore nie glosuja -> Dają ciche przyzwolenie na to, ze do władzy dochodza tacy ludzie.

    Mam inne zdanie i wiesz o kim mówie.

    EDIT: Ubiegła, mnie ;)
  9. IMarcin Member

    A ja jestem wierzący i co do aborcji to tylko, gdy matka była ofiarą gwałtu, lub jest pewne że po porodzie umrze. Jak wpadła, to jej wina trzeba się było nie puszczać lepiej zabezpieczać itd. Wpadłaś ponoś konsekwencje i już. Nie można zabijać dziecka tylko dlatego że się wpadło...
    Eutanazja- nie obchodzi mnie czy ktoś chce żyć czy nie, ale nie można kazać lekarzom eutanazji wykonywać, chyba że się na to godzą.
    Co do Kościoła, powinno być tak że można np 1% podatku przekazywać na wspólnotę i tyle.
    Co do wpieprzania się do polityki, dla mnie Rydzyk jest nikim i powinni go dawno ekskomunikować, Natanek nie jest księdzem, a na pewno nie katolickim (ma swoją sektę). Myślę, że Kościół ma prawo wypowiadać swoje zdanie ale nie ma prawa decydować o państwie. Z drugiej strony księża to tacy sami obywatele, więc mogą kandydować np. do sejmu
  10. Fuuuu Member

    O aborcji jak sami już wiemy po przykładzie naszego kraju mogli byśmy dyskutować latami i nie ruszyć się z miejsca. Ja osobiście nie mam nic do aborcji bo to decyzja kobiety czy urodzi to dziecko czy nie. Ja powiem osobiście, że jestem neutralny w tej sprawie ale jeśli moja kobieta np chciała by usunąć ciąże sprzeciwił bym się tego. Tak wiem powalone xD
  11. Anon2k11 Member

    Nie wazne gdzie, zawsze tak będzie. Czy to USA, czy Europa. Ilu ludzi, tyle róznych zdań - czy to złe, watpie.
  12. Fuuuu Member

    Dokładnie i nie ma co dyskutować bo to jest pozbawione logiki ;)
  13. Anon2k11 Member

    Dyskutowac zawsze warto, w koncu po cos sie to robi ;)
  14. Fuuuu Member

    W sumie to racja ale to taki jak dla mnie zbędny temat :) Ale miło, że są ludzie którzy otwarcie nie boją się wypowiadać na ten temat :)
  15. RainbowSix Member

    No koledze nie grozi raczej, że będzie miał kiedykolwiek aliena w brzuchu.
  16. IMarcin Member

    Zawsze możesz zmienić płeć ...:p
  17. RainbowSix Member

    O nie, nie zrobię tego światu pozbawiając go obecnej siebie :p
  18. Fuuuu Member

    Twoja obecność bardzo wpływa na dzieje naszego świata :D Nie możesz tego uczynić :p
  19. RainbowSix Member

    To jest aż nazbyt oczywiste.

    A tak zmieniając temat. Co tam wyszło z Occupy Warsaw?
  20. Fuuuu Member

    Z tego co się orientuje to chyba nawet o nas w telewizji nic nie było :D Ale nie chcę wprowadzać w błąd bo przelotnie oglądałem kochany TE FAŁ EN. A ogólnie to sporo osób z forum było ? ;>
  21. IMarcin Member

    Nie wiem miałem iść, ale nagle okazało się że byłbym chyba sam...
  22. Anon2k11 Member

    Sorry, że podłubie jeszcze ten temat, ale jest płytki i ogólny :s

    Jak się pojawią nieprzewidziane skutki, to chyba nie będzie zbędny. Zawsze coś sie znajdzie.
    Dlatego watpie, ze jest zbedny.

    Sławne pytanie:
    Raz, że w ten sposob wchodzimy komuś z butami i mówimy co jest lepsze dla niego - Funkcja państwa i spoleczenstwa ktorej wyjatkowo nie lubie.
    (Kiedy, w jakich warunkach na jakich zasadach).
    Dwa, jeżeli ludzie mają decydować o kształcie państwa - tak jak pisałeś wyżej - powinni być świadomi tego na co się porywają. W kazdym calu.
    (a nie jak okręt podczas sztormu). Jak to jest praktycznie... zawsze?
    Trzy, ogółem to co pisałem wcześniej - konsekwencja w tym co się robi.
    Każdy człowiek jest równy, nie wazne jak wyglada, nie wazne jakie ma poglądy, nie wazne na co choruje.
    Jest równy i ma takie same prawa do wszystkiego. Do życia włącznie i do decydowania o nim. Nie wazne czy sobie szkodzi, wazne aby nie szkodził innym.
    Jezeli podejmuje decyzje to godzi się na wszelkie jego konsekwencje - z każdą "wpadką" włącznie.

    Hipotetycznie.
    Jeżeli mówimy o tym, że chcemy wolnosci i każdy ma prawo decydować o sobie. To, jezeli mamy zarodek, organizm, dzieciak - nie wazne jak nazwać, ważne, ze to zyje i ubijamy to cos, bo nie jest "człowiekiem". To mozemy równoczesnie zabijać zwierzęta nie po to by żyć, ale dlatego, ze tak chcemy?
    Kiedy mozemy decydować o czyjejś śmierci, bądź czegoś? Czemu by nie zabijać wtedy człowieka? Co jezeli aborcja się nie uda?
    Rozumiem, jeżeli zabijamy dla tego, ze potrzebujemy żyć (jeść), albo stanowi dla nas zagrożenie, ale nie dlatego bo tego chcemy.
    Do tego dochodza kwestie ekonomiczne i niż demograficzny, ze wszyskimi jego konsekwencjami.

    Za to facet robi dzieciaka i to chyba (nie badalem tego tematu) on czesciej nalega na aborcję. I tu wchodzi poprzednie pytanie.
    Kiedy pozwalamy zabijać kogo i co. Druga sprawa, to druga strona medalu "chcącemu nie dzieje się krzywda" - w przypadku gdy się na to decydujemy.
    Jeżeli decydujemy się na współżycie to chyba jesteśmy świadomi tego, że może się wydarzyć wpadka, prawda? :)
    I znowu się pojawia zagwozdka.
  23. RainbowSix Member

    Wiesz, to tak trochę jak powiedzieć, że wsiadając do samochodu liczysz się z tym, że możesz mieć wypadek. Liczysz się, ale jak już się zdarzy to robisz wszystko, żeby wyjść z tego z jak najmniejszymi obrażeniami.

    Nie rozumiem, dlaczego tak usilnie używa się słowa "morderstwo" w dyskusjach na temat aborcji. Ja wiem, to jest jedna z tych kwestii społeczno-moralnych, gdzie nie ma dobrego rozwiązania, ani dobrej odpowiedzi. Bo np. dla mnie nie jest to morderstwo. Za to sugerowanie, że skoro ludzie idą do łóżka i wpadli, to kobieta POWINNA urodzić, jest stawianie kilku komórek nad życiem kobiety, które być może legło właśnie w gruzach. Faceci strasznie rozwodzą się nad tym tematem, ale to nie oni będą musieli chodzić w ciąży 9 miesięcy, nie na nich spadnie główny trud opieki nad dzieckiem.

    Nie wiem, czy faceci tak często namawiają na aborcję, ale jako kobieta powiem Ci, że nie potrafię sobie wyobrazić na chwilę obecną większej dla mnie tragedii niż ciąża i niemożność usunięcia jej. Z czystego egoizmu, stawiania na pierwszym miejscu swojego dobra, dobra swojego ciała, życia i statusu. Nie poświęcę tego "bo się stało" i pewnie nie jestem w tym odosobniona.
  24. Anonymous Member

    Mogę się mylić, ale chyba jednak nie mogą. Podobnie jak policjanci, prezes NBP i... nie pamiętam kto jeszcze. Ale mając niektóre stanowiska, nie można należeć do żadnej partii a już tym bardziej kandydować.
  25. Anon2k11 Member

    Możemy to róznie odbierać, mozemy to roznie interpretować. Nie użyłem słowa "morderstwo", tylko "zabicie" jako umyślne spowodowanie śmierci.

    Możemy się rozwodzić kiedy, jak, dlaczego. Nie ma jednak wątpliwości, że taki zapis będzie podowował masę problemów i komplikacji.
    Gdyby nie było problemów, nie byłoby tematu. Nie wiem gdzie miałem dane, ale kilka lat temu szacowało się, ze około 10tys kobiet w ciagu roku
    w Polsce poddawało sie zabiegowi aborcji. Więc na pewno nie jestes w tym odosobniona ;)
  26. RainbowSix Member

    Fakt faktem: brak legalizacji jedynie podnosi ceny i pogarsza warunki zabiegu - nie likwiduje problemu ;)
  27. Anon2k11 Member

    To sie w to nie bawi, nie dobra. Głupie to, zmienmy temat na ciekawszy :f
    Ten jest wypłukany
  28. WjakWendeta Member

    księża nie powinien nawet chociażby z tego względu że każdy ma inne poglądy polityczne i różni księża byliby w różnych partiach ( jak wiadomo niektóre partie się obrażają np. PiS-PO co za tym idzie ksiądz by był skłócony z innym księdzem, co spowodowało by niejaki rozłam w kościele.
  29. IMarcin Member

    Nie, myślę że przynajmniej większość tolerowałaby poglądy polityczne kolegi
  30. Anon2k11 Member

    Jezeli państwo jest oddzielone od kościoła - to nie moze i tak jest.
    Wydaje mi się, ze ksieza są w miare zgodni w swoich opiniach.
    Wiec miedzy soba raczej walczyc nie beda ;d a sama lewica im nie po drodze
    - co tez ogranicza ich mozliwosci do partii centroprawicowych.

    EDIT: Na wypadek, jakby ktoś nie łapał o co mi biega.

    [IMG]
  31. Xaosuser Member

    Co do aborcji, to ja naprawde nierozumiem, jak trudnym jest do zrozumienia to:
    View attachment thunder-albums-pics-picture67114660-not-difficult-
    Póki nie jest w stanie samodzielnie żyć, bez podłączania do maszyn i trzymania w inkubatorze, nie jest człowiekiem a płodem, tak jak jajecznica która miałem na kolację ^^

    Skoro jesteś wierzący, założę, że jesteś katolikiem, co za tym idzie nie ma tu miejsca na twoje zdanie, opinie itd, aborcja = grzech smiertelny = piekło proste krótkie i jasne ^^ Popieraniejej też jest grzechem. Tyle w kwestii 1 zdania.
    Zdanie nr 2 "Klauzula sumienia" to największy chłam jaki stworzono, zaraz po demokracji pośredniej ^^ Dlaczego ktoś ma za mnie decydować o tym czy i co robię z swoim życiem ? Chce się zabić, zaćpać, czy cokolwiek z jakiegokolwiek powodu, komu co do tego :confused: ot typowe wpierdzielanie się w cudze życie "bo ja wiem lepiej" Lekarz nie chce dokonywać eutanazji, ok spoko, a Polsce brakuje autostrad, łopata i do roboty, proste jak dla mnie. Choć znając polskie realia, jak się kopertę w rączkę wetknie to z uśmiechem na twarzy przytrzyma podusie przy duszeniu ^^
    Zdanie 3 Ok spoko, ale pod warunkiem, że robi to ten kto chcę i na taką wspólnotę jaką chcę, oraz zlikwidowania obecnych środków finansujących kościół z budżetu. Zresztą niedawno była o tym dyskusja, a kościół zaproponował JESZCZE DODATKOWY % dla siebie pomimo tego co już dostaje. No ale kogo tam kryzys i nędza, kiedy trzeba zbudować złotego cielca jak bazylika w Licheniu :)
    Reszta: Amen bracie ^%^ ofc wolał bym, żeby te zdanie kościoła nie było wypowiadane jak dotąd, a najlepiej by ograniczało się do apolitycznego komentarza z punktu widzenia religii. Bez osób, partii i nazwisk.

    Cool czyli mogę dać dupy ale jak gumka pęknie to nie mogę naprawić błędu tylko mam cierpieć, innymi słowy mam prawa do wszystkiego, po za naprawą błędu czy też zadbanie o własne zdrowie. Niedawno była sprawa jakiejś kobiety co to lekrze jej nie pozwolili na aborcje mimo zaleceń, przez co doznał uszczewrbku wzroku o ile się nie myle. Koniec końców, ty, ja, my, wy kto płaci podatek ten płaci jej za głupotę lekarzy bo taki był wyrok sądu ostatecznie ^^

    Deer+heads+on+wall.jpg
    Kółka łowieckie pozdrawiają.

    Jak może się nie udać aborcja, nie wyskrobią całego i odrośnie :confused: to nie guz :p Kwestie ekonomiczne powiadasz, ok dostaję na rękę 1.5k Komplet książek i przyborów szkolnych to jakieś 400 zł, na jedno dziecko, weź pod uwagę, że najczęściej z roku na rok zmieniają podręczniki, wieć młodszemu bratu ich nie dasz, ani od strszaka nie kupisz. Liczmy 2 dzieci, to już 800zł. 3 dzieci ? 1.200 zł Do tego trzeba robić opłaty za dom, wyżywić siebie i ubrać. Weź pod uwagę, że dzieci rosną i co jakiś czas nowe, większe rozmiary dochodzą. Weź pod uwagę, składki, wycieczki, wyjazdy itd które szkoła ma. Zarabiając 1.5k wolał bym jednorazowo wyłożyć kasę na skrobankę niż męczyć się i żyć od 10 do 10

    A komu się niby dzieje ? zlepkowi komórek niezdolnemu do samodzielnego oddychania ? Mam nadzieje, że nie jadasz jajek morderco jeden :p
    A jeśli decydujemy się na współżycie i kobieta bierze pigułkę a facet prezerwatywę, to chyba spodziewamy się, że się zabezpieczymy, prawda ;) No chyba, że mam zaprzątać sobie szansą 1-2% na to że się zsunie, pęknie ? Ofc ty też się zamartwiasz tym czy pierdyknie w ciebie meteoryt w drodze do sklepu :> wiesz statystycznie ,to jest możliwe ^_^
    • Like Like x 3
  32. WjakWendeta Member

    tu nie chodzi o twoje życie , tu chodzi o życie tego poczętego dziecka. Skoro wiesz że seks bez zabezpieczeń grozi dzieckiem, to po co to robisz? Bo to wygląda tak jakby ktoś specjalnie zachodził w ciąże by robić aborcję. A nawet jeśli dziecko jest wynikiem gwałtu, to możesz je oddać do rodziny zastępczej/domu dziecka . Nie musisz się nim opiekować , ale daj mu żyć, bo jakbyś się czuł (gdybyś mógł to czuć) , jakby Ciebie "wyskrobali". Dali Ci szanse na życie więc ty daj tej zygocie.
    edit: w XVIII wieku życie było jeszcze cięższe, ludzie byli biedniejsi, a radzili sobie bez aborcji.
    edit2: aborcja jest poniekąd sprzeczna z naturą , gdyż głównym zadaniem każdego gatunku jest wydawanie potomstwa czyli zapewnienie przetrwania gatunku (biol-chem-fiz pozdrawia), a aborcja w tym patrzeniu jest przeciwnością tego przetrwania , bo podejrzewam że gdyby była refundowana przez NFZ to połowa dzisiejszego (chorego) świata ( gdyż duża część ciąż to okres gimnazjalno-licealny i one po prostu "muszą" pozbyć się tego zarodka żeby nie zajść w ciąże i pozostać piękne i szczupłe oraz żeby nie "przeszkadzał" w nauce [pomijając fakt że z nim jak i bez niego i tak się nie będą uczyć]) by się na to decydowała. Ale niejednokrotnie aborcja wyklucza zajście w ciąże w przyszłości, co automatycznie mogło by doprowadzić do drastycznego spadku liczby ludności , co pociągnie za sobą inne konsekwencje
  33. Xaosuser Member

  34. RainbowSix Member

    Babeczka, której nie pozwolono usunąć ciąży nazywała się Alicja Tysiąc. Straciła wzrok w wyniku powikłań związanych z ciążą, która była zagrożeniem dla jej zdrowia i życia.

    Xaosuser nigdzie nie napisał nic o seksie bez zabezpieczeń to raz. Dwa, zaskoczę Cię, ale rzecz w tym, że chodzi właśnie o moje życie.

    Zdajesz sobie sprawę, co dzieje się w ciąży z organizmem kobiety? Wyjaśnij mi dlaczego mam skazywać się na 9 miesięcy męki, obciążenie kręgosłupa, przybranie na wadze, często nieodwracalne zmiany zachodzące w moim ciele, jeżeli nie chcę tego, co jest we mnie w środku?

    Zawsze bawi mnie ten argument z braku argumentów. Nie czułabym się. Bo ten bezkształtny zbiór komórek nie czuje. Grafika wyżej doskonale ilustruje sytuację, o której mówimy.

    Za to zapytam Ciebie, jak Ty byś się czuł na miejscu kobiety, która jest zmuszona do urodzenia dziecka, którego nie chce? 9 miesięcy świadomości noszenia w sobie "pasożyta", którego zrobił ci koleś, kiedy napadł cię w parku? I każdy dzień z "tym" w brzuchu przypomina Ci, że twoje życie właśnie się zawaliło, a ty wolisz umrzeć, niż spędzić w tym stanie choćby chwilę dłużej?

    Radzili sobie także bez telefonów, samochodów, komputerów, elektryczności, itd.

    No i co z tego? Jest masa wielodzietnych, które o antykoncepcji nie słyszały, masa licealistek, które rodzą, wreszcie masa rodzin, planujących dziecko. Gatunek nie wymrze, jeżeli kilka kobiet usunie ciążę, zwłaszcza, że przecież teraz też to robią.

    Prawidłowo przeprowadzony zabieg nie wyklucza posiadania dziecka w przyszłości. W moim wypadku to nawet gdyby wykluczył - zupełnie mi to nie przeszkadza, nie chcę i już. Uznaj to za egoizm, bo tak, wszystko, co wymieniłeś powyżej się zgadza: dziecko przeszkadzałoby mi w życiu i zniszczyło figurę i mój fajny świat, który sobie wybudowałam. Dodatkowo, mam pełną świadomość, że z moją ogromną niechęcią do dzieci nie byłabym dobrą matką, a nie ma dla dziecka nic gorszego niż rodzic, który go nie kocha.
  35. Akanh Member

    Witam

    Jestem tu nowy. Pochodzę z woj. łódzkiego. Postanowiłem także oddać się idei Anonymous. Już spory czas obserwuję ich działania, ich wiarę w narodzenie lepszego świata. Ostatnio poszukiwałem informacji o tej społeczności w Polsce. Trafiłem na tą stronę i przeczytałem te 13 stron. Szczerze? Nawet po tych kilkunastu stronach nie wiem co w tej chwili podejmujecie. Pisaliście o wielu rzeczach na temat akcji Paper Storm, ale co w związku z nią? Dalej jest prowadzona?
    Wracając do działań, wydaje mi się, że w Polsce ta społeczność słabo się rozwija. Myślę, że powinniśmy coś zrobić więcej. Dążyć do wyznaczonego celu. Na razie widzę, że trwa dyskusja. Powinniśmy się skupić na ogarnięciu Anonymous Poland. Nie wiem jak wy to odbierzecie, lecz nie możemy cały czas stać w jednym miejscu, chyba że o czymś nie wiem. Jeśli tak, to proszę o poinformowanie w związku z jakimiś akcjami.

    Pozdrawiam
  36. Powiem wam tak, toleruje ludzi wierzących nawet w wielki talerz spaghetti, ale nienawidzę, jak ludzie wpieprzają się do mojego życia i ograniczają moją wolność, a za każdym razem jak ktoś mi mówi o uczuciach płodu mam ochotę go wyśmiać, głównie z powodu frustracji.
  37. Xaosuser Member

    Chomiki jedzą swoje młode gdy, matka uzna, że małe jest za słabe by przeżyć, lub jeśli matka jest za słaba po porodzie i chce nadrobić strate witami i minerałów, także ćwicz pozdro ^^ A w międzyczasie zapraszam na macpłoda wszak to zgodne z naturą :D

    Nie talerze, a Wielkiego Latającego Potwora Spaghetti. ! To różnica tak więc rzekę wstyd i hańba tobie za ową niewiedzę :p

    Wracając do zabawnego tematu niechcianego dziecka, ok, mam i go nie chcę, co robię ? Śmietnik pod blokiem ? W moim mieście nie ma tych okienek co można noworodka wsadzić. Załóżmy, że poszło do domu dziecka, czy na pewno będzie mu tam lepiej ? O ile jest noworodkiem bez wad ma jakąś tam szansę, na adopcje ale kto weźmie chorego dzieciaka ? Jak tam zostanie jak duża jest szansa, na to, że będzie miało normalne życie, edukację i pracę i rodzinę, a jak duża na to, że będzie skrzywione psychicznie i skończy jako margines ? Wg ciebie rozwiązaniem kryzysu dem. ma być wypuszczanie w świat jednostce zasilających margines które sobie w życiu nie poradzą, nie znajda pracy ,a co za tym idzie ty będziesz na nich łożył i na ich dzieci ?
    Tak to właśnie jest jak ktoś się wpierdziela z własną wiara w cudze życie, syf i burdel jak w kraju
  38. Przepraszam, okazuję skruchę :p
  39. Akanh Member

    Pff... nie doczytałem kilku tematów. Czyli rozdawanie różnych ulotek, broszurek związanych z Anonymous każdy sam sam organizuje. Są szykowane jakieś większe akcje?
  40. Anon2k11 Member

    Or w drugą stronę. Jak tego nie ochronisz to samo się nie ochroni.

    Dbania o wlasne zdowie?

    Albo nie czytales wszystkiego, albo mogę pogratulować czytania ze zrozumieniem. Lekarz do paki.

    Pozdrawiać sobie mogą. Taki mam pogląd na sytuację - więc jaki będzie wynik ostateczny?

    Taa a przykladadowo Zespół Ashermana tak sobie widnieje książkach/encyklopediach itd

    Gratuluje podpisywania to pod aktualny system edukacyjny/podatkowy.
    Druga sprawa. Chcesz emeryture? Z dzisiejszym systemem i tak nie będziesz jej miec ;) Wóz albo przewóz.

    Po raz kolejny gratuluje czytania ze zrozumieniem ;)

    Hmm procentowo nic, chyba nie podałem, tak samo nic nie pisałem o meteorytach. Za to ty tak.
    Szkoda, ze i tak wiekszosc ciaż jest bez zabezpieczeń inaczej by sie nie pieprzyło tyle o antykoncepcji.

Share This Page

Customize Theme Colors

Close

Choose a color via Color picker or click the predefined style names!

Primary Color :

Secondary Color :
Predefined Skins