Co nie zmienia faktu że koordynatorzy jako osoby utrzymujące siatke kontaktów by sie przydali. I byle dyskusja o koordynacji nie przerodziła sie w planowanie jakichkolwiek zaawansowanych struktur bo takie tematy już tu kiedys były podnoszone, a tworzenie struktur w Anonymous jest zwyczajnie głupie.
Moim zdaniem koordynatorzy powinni wyglądać tak: 1. Zadania: -ustalanie miejsca spotkań przed manifestacjami -szukanie i utrzymywanie kontaktu z rejestratorami manifestacji -utrzymywanie stałego kontaktu e-mail z użytkownikami (w celu informowania ich o akcjach itp.) -dzielenie się swoimi pomysłami na lulz, doradzanie mniej doświadczonym -pomaganie w przygotowaniu się do protestu mniej doświadczonym (co przynieść, co ubrać itp.) -zapisywanie przebiegu manifestacji (czyli nagrywanie kamerą lub robienie zdjęć) w celu późniejszego upublicznienia -organizowanie w swoich rejonach akcji ogólnopolskich ogłoszonych na forum (jeśli zgadza się z ich celem i formą), bo pomysłodawca akcji nie da przecież rady sam zorganizować tego we wszystkich miastach -systematyczne organizowanie akcji typu PaperStorm, tj. niewymagających wielu przygotowań, mających na celu propagowanie jakiejś idei bądź ogólnie Anonymous 2. Wymagania -mail -ukończone 18 lat -znajomość wybranej miejscowości -znajomość specyfiki ruchu i zasad bezpiecznego organizowania manifestacji -posiadanie dobrej jakości kamery lub aparatu, konto youtube -duża frekwencja na forum -pomysłowość, kreatywność Pomysł poddaję pod dyskusję.
Znakomity pomysł. W końcu ktoś pomyślał nad wykorzystaniem tego jakże wspaniale brzmiącego słowa do celów anonowych. Koordynator powinien byc raczej, tak, koordynatorem, nie łącznikiem z resztą świata. I ten projekt w pełni popieram i zgłaszam sie na ochotnika jako beta-tester.
Jak na razie, mogłbym pozostać Koordynatorem na Mazowickie/Warszawe, jeżeli ktoś miałby ochotę i predyspozycje to mogę odstąpić funkcji, ale proponowałbym odswierzyc pomysl, ktory juz wcześniej sie pojawił podczas dyskusji, mianowicie utworzenia nowego emaila do którego miałyby dostęp 2 osoby, znacznie poprawiło by to wydajność koordynatorów, szczególnie ze względu na zbliżający sie okres wakacji i wyjazdów, np. Ja nie bede dostępny przez pewna cześć lipca i sierpnia. W akcjach przeprowadzanych w sieci bede mógł brać udział bez problemów, lecz w razie manifestacji, na miejscu przydałaby sie osoba która bedzie mnie mogła zastąpić. Ostatecznie proponuje na miasta większe ustanowić wiecej niz jednego koordynatora.
Racja, tacy koordynatorzy mogliby urządzać spotkania w realu dla Anonymous z okolicy. Z większą liczbą byłoby bezpieczniej, a także byłaby lepsza wydajność wszystkich akcji.
Ale no chyba lepiej bez spotkań na kawę i ciastko w realu. Od tego jest WWP. Real jest zbyt niebezpieczny.
Przenosze na cmentarzysko kolejną lawine offtopu i prosze żebyscie chociaż tu skupili sie na temacie. Ja już swój pogląd 'jak powinna wyglądac rola koordynatora' wygłosiłem i na tym puki co poprzestane, jesli podejmiecie ostateczną decyzje co do tego jak to powinno wyglądac to tak będzie byle miało to naprawde sens. Nadmienie tylko żebyś my nie zrobili z Anonymous jakiejs korporacji z masą struktur i obowiązków bo to nie o to chodzi. Z tego co widze mniemam że zwycięzca został pkt 3 (+1 moj głos do tego pkt) czyli: 3. Rezygnujemy całkowicie z pomysłu na koordynatora jako rejestratora i robimy (kolejną) dyskusję nt. co powinien robić koordynator.
Nie chodzi o żadne struktury, bo struktury zakładają istnienie góry i dołu. Koordynatorzy nie mają żadnej władzy (co jest oczywiste) ani obowiązków (bo nie muszą robić tego, co chcielibyśmy, żeby koordynatorzy robili, tyle że wtedy byśmy ich za tych k. nie uważali).
@up Własciwie masz racje, jestem na to troche przeczulony. Edit:Czyli pierwsza koncepcja która sie pojawiła to: Tak to zostawiamy i ruszamy z naborem na chętnych do koordynacji czy macie jeszcze jakies pomysły?
Koordynatorzy są zbędnym reliktem z innej bajki. Jesteśmy zbiorem niezależnych jednostek. Idea jest naszą bronią, idea jest naszym 'wirusem. Forma działania zależy od możliwości, chęci i potrzeby każdego z nas. Wystarczy, że jesteśmy!
Też tak uważam dlatego osobiscie zostaje jedynie przy tym by byli to ludzie którzy poprostu mają kontakt z innymi zainteresowanymi ze swojego regionu, to wszystko. Bo jednak jest nas w tym kraju niewielu dlatego też mysle że cos takiego jest potrzebne.
W jednej rozmowie na Koordynatorzy z pierwszego tematu padły zastanowienia, przypuszczenia, czy stwierdzenia, że na województwo przypadałoby więcej niż jeden koordynator. To stwierdzenie nadal funkcjonuje?
Na polskim podforum wwp jest może 12 aktywnych osób (nie biorąc pod uwagę trolli). Wyznaczmy spośród nas po 2 osoby na województwo to prawie trzykrotnie przekroczymy nasze zasoby ludzkie.
Zamiast wielkich manifestacji, proponuję zorganizowanie komórek w miastach. Zajmowałyby się one małymi akcjami w swojej lokalizacji a w razie chęci przeprowadzenia większej akcji komunikowałyby się za sobą.
Bardzo dobry pomysł biorąc pod uwagę lepszą komunikację i wydajność akcji, ale pozostaje jeden nierozwiązany, stary problem - ANONIMOWOŚĆ- Przy rejestrowaniu manifestacji trzeba zawsze brać pod uwagę wylegitymowanie = utarta anonimowości, chyba, że posiada się fałszywy dowód lub legitymację, ale jestem za.
Nie rozumiem czemu upieracie się przy manifestacjach. Dużo lepsze wydają się mi się małe akcje. Nie potrzeba tłumu by zmusić nakłonić kogoś do zmiany zdania. Listy otwarte umieszczane lokalnych gazetach, ulotki czy graffiti są wystarczająco dobre. A nawet jeśli chce się zorganizować olbrzymią akcję to wystarczy wykonać wyżej wymienione rzeczy w wielu miastach polski jednocześnie (w takim wypadku dokładność czasu może wynosić do tygodnia, później nikt nie skojarzy tego ze sobą).
Jak wcześniej pisałam, jestem za, tylko co z innymi. Zawsze można wysłać maila do TV. Nie przegapią żadnych okazji, a my na tym skorzystamy.
Popieram. Jeśli obejrzeć filmiki z różnych protestów przeciwko KS, to widać, że większość z nich jest mała, kilku lub kilkunastoosobowa. Lepiej jest zrobić mały protest, w którym wszyscy, albo przynajmniej większość, będą anonimowi, niż wielką manifę, gdzie Anonimowych będzie dziesięciu. Skoro to Anonimowi organizują protest, to niech będzie on anonimowy, a to jest niemal niemożliwe do osiągnięcia w przypadku masowych manifestacji Graffiti - czy ja wiem, to nielegalne. Jeśli chcesz ryzykować, to nie mam nic przeciwko, ale nie planuj tego na WWP. Trzeba się zorientować, czy w Polsce wsteczne graffiti jest także nielegalne (wsteczne graffiti czyli wykonywane na brudnej powierzchni za pomocą środków czyszczących), bo wiem, że w wielu państwach jest to dobry sposób na ominięcie przepisów. TV się nami nie interesuje, bo nic nie robimy. Niedawno ktoś napisał, że media wciąż nas obserwują. Po chuj miałyby to robić? Ostatnia udana akcja miała miejsce... dawno temu, spodziewacie się, że codziennie wchodziłby tu jakiś redaktor by poczytać nasze wypociny?
Niesamowicie błyskotliwy pomysl z tymi komórkami, tak jakbym gdzies juz o tym słyszał, a tak na samym początku epic sklejki i w wielu innych miejscach, oczywiście pomysl jest dobrym zadaniem docelowym, lecz jak juz pare razy, moze i parenascie, zauważyliśmy posiadamy deficyt w ludziach, w każdym razie jestem za komórkami i mniejszymi akcjami, trzeba popracować nad Anonyops, zmienić koordynatorów województw na miast. Znów ponawiam pytanie czy ktoś nie chciał by mi pomóc z Warszawą.
Nie ulega wątpliwości że rola koordynatorów jest nam potrzebna szczególnie z uwagi na niski stan osobowy i być może wielu chętnych do pomocy nie przebywających tu na forum i nie wiedzących co robic. Tak wiec najwyższy czas dojść wkoncu do jakiegos finiszu w tej dyskusji i zacząc działac w ty kierunku.
chetnie sie zaangazuje w tworzenie nieformalnej grupy, ktora bedzie sie spotykac i dzialac w realu w lodzi, prosze o osobisty kontakt...
Nie bede sie rozpisywał bo mniemam że każdy wie o co chodzi. Ostatni raz podnosze temat bo nadal niewiadomo co z tym fantem dalej, a przyklejony z koordynatorami wisi w najlepsze. Trzy opcje: Przyklejony z koordynatorami zostanie usunięty/odklejony czy co tam uznam za własciwie i zapominamy o całej sprawie (zapewne do momentu gdzie temat znowu stanie sie 'gorący' i potrzebny) Mój koncept: Koordynatorzy jako osoby mające pewna znajomość idei Anonymous mogące sie dzielic doświadczeniem i działające na poziomie lokalnym (miasta) utrzymujący kontakt z osobami zaintersowanymi/chętnymi do współpracy. Wasza koncepcja na to jak powinien funkcjonowac pomysł z koordynatorami. (Prosze o sensowne koncepty. Nie musze mówic że w obecnej sytuacji koordynatorzy jako organizatorzy manifestacji absolutnie odpadają.) Jesli poraz kolejny nie dojdziemy do jakiegos sensownego porozumienia i znów temat przepadnie to w życie wejdzie opcja nr.1
2. Na naszym podforum można zauważyć, jaki jest problem ze zorganizowaniem się w danej miejscowości. Ktoś zakłada temat, w którym pisze "wszystkich chętnych do pomocy przy PaperStorm w XXXXXXX zapraszam na PW". Nikt nie odpisuje, mijają 3 miesiące, na forum zarejestruje się zwolennik odkopywania starych tematów i napisze PW, że chce uczestniczyć w PS. Który już dawno miał miejsce albo w ogóle spalił na panewce. Tak to wygląda - ciężko jest znaleźć pomoc w danej miejscowości, zorganizować się w kilkuosobową grupę, bo nikt nie wie, gdzie to mieszka i trzeba pisać na forum i liczyć, że ktoś odpisze. Koordynatorzy (jeden na miejscowość) po prostu byliby takimi caporegime - kto chciałby coś grupowego zorganizować, pisałby do koordynatora. Jeśli wystarczą 2 osoby i koordynator się zgodzi pomóc, sprawa załatwiona. A jeśli nie, koordynator wysyła e-maila wszystkim Anonom ze swojej miejscowości, z którymi ma kontakt. [edit] caporegime to w sumie złe porównanie, bo to ranga, ale niech już zostanie. Każdy wszak wie, o co chodzi.
Minęło ponad 8 miesięcy, od kiedy wpadłem na pomysł z koordynatorami i przedstawiłem go na forum. Po tych 8 miesiącach wygląda na to, że projekt zaczyna nabierać kształtów, więc nie spierdolmy tego [edit] Właściwie to nie widzę sensu istnienia tego tematu, bo pomysł nr. 2 nie powstał dzisiaj, lecz ostatecznie wyklarował się przy okazji ostatniej, rozpoczętej przeze mnie dyskusji, i wygrał w ankiecie, o ile dobrze pamiętam. Dlaczego więc nie wprowadzimy tego już teraz? Najwyżej jak ktoś będzie miał wątpliwości, zgłosi je później, a jeśli pomysł okaże się niewypałem, to przynajmniej będziemy w końcu o tym wiedzieli i nie rozpoczniemy już więcej tej dyskusji.
Dobra, niech bedzie czyli przyjmujemy że rola koordynatora wygląda jak w punkcie drugim. Stworzyłem temat bo jednak dla mnie nie było do końca tak oczywiste że to ta koncepcja finalnie uzyskała aprobate i w sumie nie było też konkretnie napisane jak ma to wyglądac ( a przynajmniej może ja to przeoczyłem). Teraz przynjamniej jest to jasne dla mnie i mam nadzieje dla reszty również, czyli nie zostaje nic innego jak zprosic chętnych do podjęcia roli koordynatora by sie zgłaszali (tj. mail + miasto)
Jeżeli potrzebni są koordynatorzy - to twórzcie ich! Jeżeli chcecie protestować przeciw czemukolwiek - to protestujcie! Jeżeli chcecie się organizować - to się organizujcie! Jeżeli chcecie robić cokolwiek innego - to róbcie to! Dla mnie Anonymous jest rodzajem sumienia, które czasem gryzie. Dla innych może być czymś innym. Sam decyduję o formie realizowania bycia Anonimowym. Nie potrzebuję niczyjej aprobaty, a tym bardziej zgody. Spotykam się czasem z Anonami w realu, także z tego forum i jest to b. miłe ale każdy z nas jest inny - szanujemy to.
Zgłoszenie napisałem pod maila Albino Black anonymouspl@o2.pl a jeżeli to konieczne- Bytom (woj.Śląskie) email: makavelianops@gmail.com Pozdrawiam