Customize

Poglądy polityczne

Discussion in 'Polska' started by 0.32359279955933379, Dec 18, 2011.

?

Jakie są twoje poglądy polityczne

Platforma Obywatelska (PO) 4 vote(s) 6.3%
Ruch Poparcia Palikota (RPP) 25 vote(s) 39.1%
Prawo i Sprawiedliwość (PiS) 6 vote(s) 9.4%
Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL) 6 vote(s) 9.4%
Sojusz Lewicy Demokratycznej (SLD) 2 vote(s) 3.1%
Unia Polityki Realnej (UPR) 7 vote(s) 10.9%
Inna (podać w komentarzu) 18 vote(s) 28.1%
Multiple votes are allowed.
  1. Anonymous Member

    Z Palikotem to też nie do końca aż tak liberalnie jest. On po prostu mówi to, co chce mówić, żeby przypodobać się młodym ludziom - kiedyś, dwa, trzy lata temu, twierdził chociażby że: nigdy nie pozwoliłby homoseksualnej parze na adopcję, nie ma nic do krzyży w szkołach, w życiu nie zalegalizowałby narkotyków... A teraz? Śpiewka mu się nieco zmieniła.
    Ja rozumiem, jak to mawiała moja matula: "Tylko krowa poglądów nie zmienia". Aczkolwiek bez przesady.
    Jeżeli chodzi o moje poglądy polityczne, to, żeby się tak w temacie wypowiedzieć... obecnie jestem na jakiś rozstajnych drogach. Do tej pory byłam zdecydowanie przeciwko PiS, i równie zdecydowanie za PO. Ale po ostatnich aferach... jak to ujęła Gazeta Wyborcza - poparcie dla PO nigdy nie było tak niskie, jak jest teraz.
    Obecnie nie mam pojęcia. PO mnie zawiodło, Palikot to - za przeproszeniem, jeżeli to może urazić czyjeś poglądy - ścierwo, PiSu nie lubię chyba z przyzwyczajenia, nad pozostałymi - nieco zbyt marginalnymi - partiami się nie zastanawiałam... Trudne pytanie, muszę pomyśleć, i to pomyśleć długo.
  2. pepeXXL Member

    Pięć lat temu byłem zwolennikiem Platformy Obywatelskiej. Teraz wiem, że nie różni się ona niczym
    od pozostałych partii.
    W ostatnich wyborach nie wziąłem udziału, gdyż wybór mniejszego "zła" jest także złym wyborem.

    Polska wymaga zmiany organizacji państwa w każdym obszarze. Konieczna jest zmiana Konstytucji
    i ordynacji wyborczych.
    Obecne partie polityczne niczego nie zmienią, gdyż są niereformowalne i zainteresowane jedynie
    utrzymaniem status quo. Proponowane przez rząd reformy zwiększają jedynie koszty społeczne
    i są wyrazem jego niekompetencji.

    Żaden organizm nie powinien tolerować pasożytów, także ten państwowy.
    Jedynym lekarstwem może być rodzący się bunt społeczny.
    • Like Like x 2
  3. Anonymous Member

    Popieram całkowicie.
  4. Lewacki Anon Member

    W Polsce nie ma popularnej lewicowej partii. Jedynym ośrodkiem zbierającym ludzi o PRAWDZIWIE lewicowych poglądach, przez co mam na myśli polityczne i ekonomiczne myśli, jest Krytyka Polityczna, która niestety straciła trochę potencjału na rozwój przez polską antifę, która zaprosiła Niemców w listopadzie.
    Intryguje mnie zauważalna tendencja ludzi tutaj, ale nie tylko. Części osób zupełnie nie interesuje sytuacja gospodarcza, tak jak kolega powyżej popiera partie, których wspólnym mianownikiem jest anty"antypolskość" i teoretyczna prawicowość ideologiczna. Ale z drugiej strony patrząc na pomysły gospodarcze i projekty polityki społecznej, mamy model konserwatywny i liberalny, tak że całkowicie różne od siebie spojrzenie na świat. Bez zmiany systemu gospodarczego nie ma żadnych szans na zmianę Polaczkowa w silne państwo. Też zaznaczyłem inne, bo w polsce na tą chwilę nie ma partii, która mogła by reprezentować moje poglądy przynajmniej w 50%.

    EDIT:
    Propsy. Moim zdaniem problem o którym mówisz został stworzony głównie przez Millera, który podporządkował całkowicie urzędy pod ministerstwa, nie zwiększając prestiżu ministerstw. Technokracja FTW.
  5. Lewacki Anon Member

    Ja to widzę tak.
    Jedynym celem PO jest utrzymanie władzy i robienie polityki i uważam że robią to tak dobrze, że powinien być to przykład studiowany na zarządzaniu, zobaczcie wewnątrz POwskie rozgrywki pomiędzy Tuskiem a resztą, Arłukowicz, Kluzik-Rostkowska, Gowin ministrem i w ogóle ludzie Schetyny na dobrych posadach.
    Dlatego też uważam że PO zupełnie nie podejmuje się władzy, ale dalej walczy o jej utrzymanie.
    PiS obecnie jest najbardziej niekompetentną partią w Parlamencie, bez jakiejkolwiek wewnątrz partyjnej linii ideologicznej oprócz "polskości" i "Jarosław, Polskę zbaw".
    Palikot jest populistą i prowadzi bardziej aktorską politykę, która na celu ma to samo co PO, czyli dojście do władzy i jej utrzymanie.
    SLD to nieistniejąca partia, która nie ma szans na przetrwanie przez gigantyczną ilość konfliktów na tle personalnym i poglądowym, mimo tego spośród obecnych partii ma dużo ekspertów, którzy niestety nie umieją ze sobą kooperować.
    PSL chyba nie muszę tłumaczyć.

    PO i PiS tak ukształtowały scenę polityczną, że moim zdaniem nie ma szans na jakikolwiek rozwój polityki, jeśli te partie będą miały więcej niż 15% poparcia.
    • Like Like x 2
  6. Wiecie, tak na spokojnie jak się przemyśli temat, to pojawia się jeszcze jeden problem. Mianowicie nasza scena polityczna jest pełna różnych ludzi "z przeszłością", no bo tak na logikę biorąc, jak może powstać jakaś zgrana partia w kraju, gdzie politycy dzielą się na :
    -Rosjan, szkolonych w ZSRR, Ubeków, agentów WSI (wiele lat działających dla F. Rosyjskiej )
    -Rzekomych Solidarnościowców z nurtu Wałęsy, czyli szeroko pojęty estabilishment który na mocy układów w Magdalence i dzięki polityce "grubej kreski" dał Michnikowi władze w mediach, PZPRowskim działaczom, dawnym agentom warunki do przejęcia biznesu w Polsce i utworzenia siatki wpływów, korupcji i układzików.
    - Solidarnościowych ideowców którzy zostali wielokrotnie przez pierwsze dwa nurty stłamszeni (nieudane lustracje, wyłączenie z wpływu na biznes krajowy itd.
    powstają nam w zasdzie 3 nurty:
    "stara gwardia"- silnie lewicowa u nas
    centrum- powstałe z estabilishmentu- Wałęsa, Tusk, Pawlak itd.
    i reszta mozna nazwać to bardziej Chadeckim nurtem prawicowym tutaj Kaczyńscy, Olszewski(świetny polityk), cała grupa wygasłych gwiazd typu Krzaklewski.

    cały czas jakby operujemy na 3 grupach które od początku pseudodemokratycznej III RP jakoś tam ustalają reguły gry, przy czym na przykładzie obalania rządu Olszewskiego widać, że pierwsze dwie mają interes w tym by prawicowe rządy nie funkcjonowały na tyle duży że potrafią się dogadać. Co gorsza nie ma dla nich innej alternatywy, bo wdeptując w SLD czy partie powstałe z dawnych UW, UP itd nie da się uniknąć włączenia w istniejące zależności.
    Kolejnym problemem polskiej polityki jest absolutna abstrakcyjność. Zwykle partie lewicowe są konserwatywne, dbają o socjalne funkcje państwa itd, a u nas? Skrajny liberalizm sfery moralnej podejście do gospodarki na zasadzie socjalistycznej i nakazowo rozdzielczej...po prostu jak za komuny. Centrum które powinno być liberalne rozwija biurokrację, utrudnia swobody gospodarcze itd. Polityka w Polsce jest na niskim poziomie.
    Nie dorośliśmy do demokracji do tego stopnia, że albo nasze rządy są powiązane z mafią i dawnym PZPR albo są tak nieudolne że doprowadzają do skrajnego wyniszczenia gospodarczego. Ewentualnie rozwiązują się przed terminem na skutek ataków i utrudnień w utrzymaniu bezpiecznej większości w parlamencie, potrzebnej do przeprowadzania reform. Zwykle następuje to gdy się dotknie tematów które się kłócą z polityką grubej kreski.


    Także na podsumowanie. Trzeba sobie zdać sprawę z tego, że nadal żyjemy w państwie które absolutnie nie poradziło sobie ze strukturami czasów komuny, w polityce decydują układy, są tematy tabu, których poruszenie grozi natychmiastowym atakiem, a wszystko dąży do tego by nikogo nie rozliczać z malwersacji, działania na niekorzyść Państwa i Obywateli. Za przykład niech służy zamęt z Wałesą, gdzie faktem jest, że wypożyczał swoje teczki z IPN i wiele z nich w trakcie korzystania z nich (za jego prezydentury) zaginęło bez śladu. Ci ludzie po prostu nie dopuszczą do tego, żeby społeczeństwo dowiedziało się, że komunizm nie upadł, tylko z niego zrezygnowano, na rzecz kapitalizmu, który pozwala uzyskać znacznie lepsze wpływy osobom sprawującym władze.


    koniec tasiemca, taki obraz nasuwa mi się nt naszej sceny politycznej. Podkreślę tylko że warto czytać, także źródła niezależne.
    • Like Like x 2
  7. Lewacki Anon Member

    Prawdopodobnie odniosę się do wszystkiego, ale to zdanie najbardziej przyciągnęło moją uwagę. W Twoim poście dość jasno określasz kryteria partii chadeckich i centrum, moim zdaniem SLD świetnie wpasowało się w te drugie, co oznaczałoby że nie zostało zwalczone przez inne partie, tylko po prostu nasza pseudo-demokracja zdecydowała że inny przywódca z tego samego towarzystwa ma szansę wygrać.

    A poza tym jak wytłumaczyłbyś fenomen Palikota, czy uważasz że pojawienie się kogoś tak reformatorskiego w teorii na scenie politycznej pokazuje że ten system powoli staje się coraz mniej wpływowy?

    38e35cdce5025ea3a663ed4b1abad00fb741a2e.gif
  8. Co do Palikota to temat jest skomplikowany, bo od stosunkowo niedawna ten człowiek zajmuje się polityką a nie destylowaniem wódki. Moim osobistym zdaniem trafił się poprostu cwaniak, który bardzo chętnie wykorzystuje dość niedobre uczucia które powstały w umysłach Polaków. W pewnym sensie Palikot to jest uosobienie każdej partii w jakimś stopniu. Taka hybryda. Jego sukces moim zdaniem polega na składaniu odważnych obietnic, mocno populistycznych i atrakcyjnych dla ludzi, którzy znudzeni są już innymi kłamcami. Warto zauważyć, że ten człowiek co chwila drastycznie zmienia głoszone teorie i opinie, a żadne konkrety z tego nie wynikają. Mało tego to co robi jest moim zdaniem destrukcyjne, bo nawet nie zapłacił jeszcze rachunków za wybory.
    Odpowiadając na twoje pytanie wprost- tak, myślę że jest to moment w którym ten system ma szanse stać się mniej wpływowym, bo Polacy zaczęli szukać alternatyw i innych możliwości, co nie zmienia faktu, że w mojej opinii ta zmiana nie wyjdzie na dobre, jedyny jej plus to to że jest zmiana, która być może pociągnie za sobą inne, oby korzystne. Krótko mówiąc marzy mi się by polityka wreszcie nie była interesem polityków, tylko była honorowym wyzwaniem do zrobienia czegoś dobrego dla ogółu, tak żeby wreszcie ludzie mogli odetchnąć, bo sam już czuję się tym wszystkim stłamszony. Co do samego Palikota- nie wystarczy tylko założyć maski "V" żeby ludzie nabrali się, że "jest to dobry człowiek". To tylko jedna z wielu masek, które Palikot lubi ubierać tylko po to by jego słupki rosły w górę.
  9. Tulku Member

    W naszym kraju nie ma partii o jakichś różnicach im wyżej tym mniej się różnią, mi się marzy taka partia co wprowadzi jakieś trzy max cztery (bo będzie jakaś konieczność) ustawy/zmiany w kadencji ale za to porządnie na wiele lat a nie milion zmian w których nikt się nie orientuje a każda o kant d. potłuc. A tak jest w tej chwili.

    [edit] Odn. Palikota cieszę się że jeszcze można zrobić partię i dostać się do sejmu choć to już coraz trudniejsze, z jakichś przyczyn był przeciw ACTA nie chcę nikogo wybielać ale im większa konkurencja tym lepiej.
  10. Lewacki Anon Member

    No, nazwałbym to dość reakcyjnym rządem, taką ilość ustaw mógłby tylko przeprowadzić Korwin-Mikke w drugiej kadencji. Bardzo śmieszne to Twoje spojrzenie na politykę.
    Nie wiem jakie warunki kształtują w ludziach takie poglądy.

    Republika Weimarska
    III RP przed 1993
    To co mówisz zupełnie nie sprawdza się w życiu, demokracja bez progu wyborczego jest właśnie przykładem większej konkurencji i bardzo oczywiste jest (między innymi opierając się na powyższych przykładach), że taki stan rzeczy tylko przysparza możliwości na wzrost ilości partii ekstremistycznych i tym samym idiotów, którzy nie są w stanie się dogadać przez całkowitą rozbieżność poglądów.
  11. Tulku Member

    Nie miałem na myśli zdjęcia progu wyborczego, ale też nie może być tak że Korwin Mikke nie może kandydować w całym kraju bo mu nie zdążyli policzyć czegoś tam... Nie podzielam jego poglądów ale to po prostu granda! Oddzielną sprawą jest finansowanie partii i ich statutów które teraz w mojej ocenie z demokracją mogą mieć tyle wspólnego co nic... Trąbi się o zabetonowaniu sceny politycznej i trzeba szukać sposobu aby ją "odbetonować"

    Nie jestem extremistą nie jestem za zniesieniem wszystkiego jak obecny rząd który jak jest dziura w dachu wyp*la cały dom - piję do reform i uwalnianiu zawodów adwokatów, detektywów itp. itd. w myśl zasady jest słabo obecnie to wprowadźmy wolny rynek gdzie się da. Moim zdaniem nie zawsze to jest słuszne wolał bym żeby np. prywatni detektywi byli koncesjonowani w jakimś stopniu aby ktoś kto ci "wjedzie na chatę" miał ku temu jakieś podstawy/wiedzę i był poczytalny a nie bo miał widzimisię... Będą jakieś prywatne Policje za chwilę.

    "im większa konkurencja tym lepiej" - Tak to jest i zdania nie zmienię nie podoba mi się system w Ameryce gdzie najpierw się układasz z lobbystami aby cię poparli bo partie są dwie i albo ty albo inny bardziej chętny do współpracy a potem w Polsce musisz protestować przeciwko jakimś wymysłom ACTA tych lobbystów. Uważam że "Demokracja Amerykańska" to nie jest "Demokracja" a jedynie "Demokracja Amerykańska" tylko i wyłącznie.

    No obecnie jest tak że partia nie ekstremistów i nie idiotów ma głęboko w d. Twoje/Moje protesty i nie chcą się z Tobą/Mną dogadać przez całkowitą rozbieżność poglądów. Co więcej jesteśmy zwykłymi szantażystami...

    [edit] Czytałem twoje posty o polityce i być może piszę mało składnie i trudno mnie zrozumieć, tylko dla jakiegokolwiek przykładu napiszę że pod twoim postem powyżej "Jedynym celem PO jest utrzymanie władzy i robienie polityki i uważam że robią to tak dobrze, że powinien być to przykład studiowany na zarządzaniu" podpisać się mogę rękami i nogami :) Obejżyj sobie filmik który umieściłem w https://whyweprotest.net/community/threads/zwycięstwo.100282/ Nie lubię Kaczyńskiego i TV Trwam nie oglądam ale trudno mi się było nie zgodzić z tym co tam mówią, po prostu jak ktoś mówi z sensem a drugi chce słuchać to wielkich problemów z dogadaniem się zwykle nie ma, a u nas w kraju z tym krucho... niestety :(
  12. Anonimowy Member

    Tak, znów o polityce. Chciałbym się dowiedzieć czy według Was lepsza jest lewicowa, czy prawicowa myśl polityczna. Jednak zanim odpowiecie na to pytanie, chciałbym pokrótce przedstawić Wam czym te dwie myśli się różnią. Jeżeli masz już wyrobione poglądy polityczne, a nie znasz podstawowych zagadnień to znaczy, że dajesz manipulować się przez media, telewizję (czy inne), które próbują Ci je narzucić.

    Otóż, czym różni się prawica od lewicy? Najpierw posłużę się Wikipedią.

    Prawica – zwyczajowe określenie sił politycznych, które charakteryzuje szacunek dla tradycji, autorytetów, religii, istniejącej hierarchii społecznej oraz wstrzemięźliwość przy dokonywaniu zmian w systemie społeczno-gospodarczym i politycznym. Poglądy prawicowe są przeciwstawiane lewicowym.

    Lewica – określa różne partie polityczne, w zależności od podziału sceny politycznej w danym kraju. Zwyczajowo określenie to stosuje się do sił politycznych dążących do zmian polityczno-ustrojowych, społecznych i gospodarczych, przeciwstawiających się tzw. tradycyjnemu porządkowi społecznemu, przeciwne prawicy. Głównym założeniem lewicy jest dążenie do wolności (definiowanej jednak inaczej niż na prawicy), równości i sprawiedliwości społecznej.

    Chyba każdy wie o co chodzi. Prawicę ogranicza tradycja i religia, a lewica odrzuca te wartości dążąc do wolności i równości.

    Prawica w większości związana jest z kolektywizmem, czyli poglądem, według którego dobro, powinno być wprowadzane dla ogółu, całej grupy nie skupiając się na poszczególnych jednostkach. Gdy chcemy zaspokoić wszystkich na raz, wiadomo, że zawsze ktoś będzie niezadowolony.
    Lewica i liberalizm związana jest z indywidualizmem, czyli poglądem, według którego lepiej zaspokoić poszczególne jednostki i podmioty, zamiast ogółu, aby każdy z osobna miał jak najlepiej.

    Wikipedia:

    Kolektywizm - przeciwstawiany indywidualizmowi pogląd akcentujący rolę wspólnot, grup i zbiorowości. Dla zwolenników kolektywizmu kolektywy są istotniejsze od jednostek i tym samym ich cele i dobro powinny przeważać nad celami i dobrem jednostek.

    Indywidualizm (łac. individuum - jednostka, coś niepodzielnego) - doktryna filozofii polityki, postawa moralna, ideologia, podkreślająca znaczenie jednostki w społeczeństwie. Indywidualiści (w przeciwieństwie do kolektywistów) uważają, że społeczeństwo nie jest odrębnym bytem lecz sumą jednostek i że najlepszym rozwojem zbiorowości ludzkiej jest rozwój poszczególnych podmiotów.

    Piszę ten post głównie dlatego, że widzę jak wyzywa się ludzi o poglądach lewicowych od "lewaków", czy "komuchów". Otóż, nie każdy lewicowiec jest komunistą. Jest to tylko jeden z poglądów lewicowych i wcale nie jest taki zły.

    Wikipedia:

    Komunizm (łac. communis – wspólny, powszechny) – radykalny, lewicowy system ideologiczny, wywodzący się z socjalizmu, postulujący uspołecznienie własności prywatnej, głównie środków produkcji oraz nastawienie gospodarki na zaspokojenie potrzeb obywateli. Komuniści jako końcowy efekt swojej rewolucji postulują zbudowanie na zasadzie "od każdego według jego zdolności, każdemu według potrzeb" egalitarnego społeczeństwa i państwa bez aparatu przymusu, które miałoby z czasem zanikać wraz z podziałami klasowymi.

    Komunizm oparty jest na idei walki klas, mającej doprowadzić do osiągnięcia sprawiedliwości społecznej poprzez stworzenie społeczeństwa pozbawionego wewnętrznych podziałów ekonomicznych (bezklasowego) i etnicznych (bezpaństwowego), w którym wszystkie środki produkcji znajdą się w posiadaniu wspólnot. Ważnymi elementami ideologii komunizmu jest promowanie internacjonalizmu i ateizmu, ponieważ komuniści uważają, że wszyscy ludzie są równi bez względu na narodowość, rasę czy religię, a podziały te są ich zdaniem za szkodliwe i prowadzą do konfliktów.

    Jest tam jeszcze jedno ważne zdanie:

    Ustrój komunistyczny – jako ustrój bezklasowy, uwolniony od instytucji państwa, najwyższe stadium rozwoju społeczeństwa socjalistycznego – nigdzie nie został zrealizowany. Był natomiast uznawany za cel, do którego miały dążyć społeczeństwa socjalistyczne.

    Komunizm nie jest zły, tylko ludzie, którzy chcieli go wprowadzić, czyli w Polsce m.in. Jaruzelski. Po tym, co przeżyła Polska za czasów komuny, komunizm kojarzy się tylko z wojskiem i mordowaniem własnego narodu. Jedyną osobą, która chciała wprowadzić prawdziwy komunizm był Lenin, ale przeszkodził mu w tym Stalin.

    Po śmierci Lenina ruch komunistyczny uległ rozłamowi, w wyniku którego powstał stalinizm po dojściu do władzy w ZSRR Józefa Stalina, którego cechował masowy terror połączony z nieograniczoną władzą Stalina.

    Nie będę się tu już rozpisywał na temat komuny, ale chciałem wrócić do tych osób, które wyzywają ludzi o poglądach lewicowych od "lewaków i komuchów". Tych sformułowań najczęściej używają skrajni prawicowcy. Skrajna prawica to jeden z poglądów prawicowych. Przedstawię go niżej.

    Wikipedia:

    Skrajna prawica (radykalna prawica, ultraprawica, reakcyjna prawica, ekstremizm prawicowy) – terminy używane na określenie osób i ugrupowań o poglądach prawicowych, charakteryzujących się skrajnym programem lub radykalnymi metodami działania.

    Skrajna prawica często utożsamiana jest z nacjonalizmem, rasizmem, szowinizmem, antysemityzmem (lub w przypadku Żydów syjonizmem), seksizmem, sprzeciwem wobec praw zwierząt, ksenofobią i homofobią i faszyzmem. Środowiska skrajnie prawicowe często głoszą również kult siły, rewolucjonizm konserwatywny, segregację rasową, imperializm, kolonializm, darwinizm społeczny, elitaryzm, patriarchalizm, klerykalizm, fundamentalizm i fanatyzm religijny oraz opowiadają się za silną, skupioną w jednym ręku scentralizowaną władzą: monarchią, absolutyzmem czy autorytaryzmem, a nawet totalitaryzmem.

    Do takich ugrupowań należy np. rasistowskie Blood & Honour, z którymi mieliśmy ostatnio do czynienia i uwierzcie mi, że naczytałem się w tym czasie o "lewakach i komuchach", więc używając tych określeń zaliczacie się do takich ludzi? Nie wiem dlaczego prawica kojarzona jest z takim dobrem. Przykładowa osoba, która chce wypełnić pole "poglądy polityczne" na "fejsie", a nie wie co dany pogląd oznacza (ten problem mamy w Polsce), myśli sobie "jebne skrają prawice!" i nawet nie wie jak wielki błąd popełniła. Według mnie im bardziej idzie się w prawice tym bardziej ma się coś z głową.

    Mam poglądy liberalno-lewicowe. W zasadzie coś pomiędzy socjalliberalizmem, a socjaldemokracją. Jedyną partią, która odpowiada moim poglądom jest Ruch Palikota, ponieważ ma ona najwięcej wspólnego z lewicą. Szkoda gadać o SLD, których władza była złotymi czasami dla kościoła.
    Jestem demokratą, ale uważam, że demokracja, którą teraz mamy jest poraniona. Demokratycznie wybieramy osoby, które następnie demokratycznie mają za Nas wybierać. W zasadzie to wybiera za Nas jeszcze mniej osób, bo większość przystosowuje się do tego co powie im szef partii, dlatego jestem za tym, aby w sejmie przynajmniej 50% polityków było bezpartyjnych. Taki projekt złożył Ruch Palikota, ale nie widzę szans, aby przeszedł. Jakiś czas temu sejm głosował nad projektem, który miał na celu przestanie finansowania partii politycznych z budżetu państwa, a w zamian każdy obywatel mógł przekazać 1% swojego podatku na dowolną partię polityczną. Projekt złożył bodajże Ruch Palikota. Wiadomo, że takie projekty nie przejdą, bo głosują ci, którzy dostają tą kasę. Ogólnie Ruch Palikota, ma bardzo dużo fajnych projektów, ale media zamiast się na nich skupić to wolą pośmiać się z legalizacji marihuany, czy związków partnerskich.

    Jeżeli uważacie, że Palikot to przydupas Tuska to znaczy, że nie śledzicie jego konferencji, ponieważ prawie w każdym swoim przemówieniu, mówi o tym, że trzeba odsunąć Tuska od władzy. Najbardziej denerwują mnie osoby piszące, że TVN to telewizja PO, a Palikot to przydupas Tuska. To dlaczego TVN tak naśmiewa się z Palikota?
    • Like Like x 1
  13. pepeXXL Member

    [USER=66619]Anonimowy[/USER]
    Świadomość społeczna zmienia się szybko, a Ty posługujesz się stereotypami.
    Które ze świąt są ważniejsze?
    Myślałem, że jesteś osobą wolną, pozbawioną konieczności schematycznej identyfikacji.
    Jeżeli koniecznie chcesz być zniewolony, to bądź - Twoja sprawa.
    Większość z nas, jak sądzę, bardziej ceni wolność myślenia.
    Przeszkadza mi tendencyjność Twojego posta ale to moje, osobiste odczucie.
  14. Ja tak uważam, mimo że śledze konferencję. Już zapomniałeś co było za ACTA? Jak to Palikot robił szoł z własnej osoby i próbował przejąć całą manifestację, a potem nagle zaczął akcję z maskami anonów? To jest człowiek zakłamany, nie wiadomo czego on tak naprawdę chce i co tak naprawdę reprezentuje. Słowa to wiatr, co widać na jego przykładzie, wystarczy prześledzić jego życiorys, dostosowuje się do obecnych trendów. Przydupasem Tuska nie jest? Jeszcze raz- słowa to wiatr. Co z tego, że ze wszystkich stron rzuca błoto na Tuska, skoro gdy są jakieś głosowania to on popiera partię Tuska? Nie przytoczę Ci to dokładnie, ale były takie głosowania gdzie Palikot początkowo wstrzymywał się od głosu, lecz potem popierał partię Tuska. Nie zauważyłem, aby zrobił coś przeciwko nim, poza kampanią pozorną kampanią nienawiści. Taki z niego równy gość, a jednak w głosowaniu o referendum wszyscy wstrzymali
  15. SandThe Member

    O czym rozmawiacie ? ;p
    Ustalacie która partia jest lepsza a która gorsza? hah
    Żaden system nie jest gorszy od żadnego innego: komunizm czy monarchia, socjalizm czy totalitaryzm.
    Zawsze odpowiedzialny za zło będzie człowiek a nie sam system, czy strona polityczna.
    Czy w definicje prawicy wpisany jest rasizm i szowinizm?
    A czy w definicje lewicy wpisany jest chaos i niszczenie tradycji lub religii może?
    Systemy czy to wywodzące się z prawicy czy lewicy na całym świecie radykalnie się różnią, przykładów daleko nie szukać. Różnią się bo są napędzane przez ludzi inaczej rozumiejących określone poglądy.
    Kłótnia na temat czy lepsza jest lewica czy prawica (btw nikt chyba nie wspomniał o partiach centrowych których u nas w Polsce najwięcej... właściwie prawie wszystkie) nie ma sensu, a to z jaką stroną się identyfikujemy zależy głownie od wychowania.
    Dziękuje to koniec wykładu, dobranoc.
  16. Anonymous Member

    Afera Amber Gold jest jedynie skromnym przykładem skutków korupcji politycznej.

    Tymczasem... chór kolesi z boiska zaśpiewał z trybuny sejmowej, że nic się nie zmieni.
    Złaja opozycjonistów szczekała zajadle ale bez sensu.
    Lider złai olał trybunę i dziamnął coś w drodze do PISuaru.

    Z kim my się zadajemy?!
  17. OldAnon Member

    Korupcja polityczna jest powszechna, zjada nas na każdym szczeblu administracji państwowej i samorządowej. Jest źródłem dobrobytu klasy politycznej, kosztem nas wszystkich.
    Jedyną realną siłą, która może się temu i teraz przeciwstawić są związki zawodowe, pod warunkiem, że odetną się od jakichkolwiek wpływów politycznych, zachowają tożsamość związkową oraz staną się wyrazicielami oczekiwań społecznych.
    Nie widzę innej możliwości.
    Oczekiwanie na jakąś inicjatywę polityczną jest naiwnością, gdyż nowe opakowanie nie zmieni "zgniłej" zawartości. Można czekać na zmaterializowanie się społeczności internetowej ale będzie to proces długi, z wieloma niewiadomymi.
    Oczekuję prostokątnego stołu, przy okrągłym można tylko puścić "pawia".

Share This Page

Customize Theme Colors

Close

Choose a color via Color picker or click the predefined style names!

Primary Color :

Secondary Color :
Predefined Skins