Witam wpadłem na pomysł aby aktywni ludzie z kręgu Anonymous mogli się spotkać w większych miastach. Wiadomo że każde województwo ma swoją "stolicę" ( w moim przypadku to Bydgoszcz) Można się wspólnie zmówić spotkać, omówić pewne plany, przeprowadzać akcję jak np. "PaperStorm" itp. Ludzie wystaczy trochę chęci i motywacji. Wiem że jestem tu nowy i szybko proponuję odważne pomysły ale wreszcie może coś się ruszy i pamiętajcie że wspólnie można więcej. Nie zamulajmy jak większość tylko stukając w klawiaturę możemy coś zdziałaś. Sam chętnie podejmę się zadania stworzenia listy ludzi którzy pochodzą z danych województ aby mogli się spotkać przedstawiłbym ją potem w tym temacie. Jeżeli chcecie zgłaszać się do mojego projektu piszcie swój email, miasto, województwo w komentarzach.
Zlot anonimowych wszyscy w maskach to na pewno byłoby ciekawe Generalnie fajny pomysł mógłbym się zająć poznaniakami i osobami które mieszkają blisko
http://pp.wp.tv/i,Paranormalna-Pols...ta,mid,893054,index.html?ticaid=5d37f#m893054 xd co o tym myślicie ;]
Jak dla mnie; jest to więcej niż prawdopodobne. Nigdy nie wiadomo, co politykom, bankierom i prezesom przeróżnych ogromnych korporacji do łbów pierdolnie. Zawsze dążyli i dążyć będą do całkowitej kontroli nad światem; ich jedynym celem jest wgniatanie reszcie świata twarzy glanem w asfalt, a NWO to logiczne rozwinięcie ich dążeń. Ale w bajeczki o kosmitach czy gospodarczym planowaniu I wojny światowej przez Illuminati na 50 lat (!) przed jej rozpoczęciem nie wierzcie. 5 lat wcześniej to tak, ale nie 50. A co do kosmitów: wierzę, że istnieją. Wszechświat jest zbyt ogromny, żeby sądzić, że tylko na Ziemi jest życie. Ale: 1. Nie ma powodów, by sądzić, że kosmici są rozwinięci ponad stan ameby 2. A nawet jeśli, nie są nawet w małym stopniu człekokształtni 3. A nawet jeśli, wcale nie muszą znać technologii 4. A już na pewno nie znają metali podobnych do ziemskich 5. A jeśli nawet, nie wiemy, na jakim poziomie technologicznym (jeśli w ogóle) są. Więc nie budują statków kosmicznych 6. A nawet jeśli, to nie w kształcie spodka czy jakiejkolwiek ziemskiej figury geometrycznej 7. A nawet jeśli, ten statek nie jest ich w stanie przetransportować aż tak daleko przez kosmos do nas 8. A nawet jeśli, kosmicka załoga by nie dożyła końca podróży 9. A nawet jeśli, kosmici o nas nie muszą wiedzieć 10. A nawet jeśli, nie muszą się nami interesować 11. A nawet jeśli, nie muszą być do nas wrogo nastawieni. Pokonanie samego punktu pierwszego jest równie prawdopodobne, jak trafienie szóstki w totka 200 lat przed powstaniem tej loterii. Graniczy z granicą granicy graniczącej z granicą graniczącą z cudem Już samo zakładanie, że ufoludki są organizmami wielokomórkowymi (albo w ogóle że są zbudowani z komórek - to ziemska forma budowy organizmów i nie ma powodu, by przyjęła się na innej planecie), to przeogromny wręcz optymizm. Wiara, że wyglądają mniej więcej jak ludzie, to nie optymizm czy otwarty umysł, tylko kretynizm i brak umiejętności zdrowego, rozsądnego myślenia.
Sam już nie wiem czy wierzyć w spisek, że grupa Bilderberg chce wprowadzić nowy porządek świata. Co do kosmitów to: Wszechświat jest wielki i jest możliwość, że gdzieś w oddali istnieją podobne układy słoneczne do naszego, na których są jakieś żywe istoty. Jednak jak mówi teoria względności nic nie porusza się szybciej od światła, więc ich podróż na ziemię trwała by bardzo długo. Według naukowców, gdy coś poruszałoby się szybciej od prędkości światła to mogłoby podróżować w czasie i tylko w ten sposób UFO mogłoby wylądować na naszej planecie Polecam ten artykuł: http://www.ufoinfo.pl/index.php?id=331 Ok. Nie róbmy już spamu
Jeżeli jesteście stroną zatwierdzoną przez AnonymousWorld - tylko z takimi wolno mi współpracować to mogę zorganizować coś na terenie Śląska... Bielsko-Biała anonwhite@Safe-mail.net
Ale przecież nikt cię tu na siłę nie trzyma! Zabieraj swe scjentologiczne dupsko i baw się w swojej piaskownicy.
Wolno ? wolno wam współpracować ? widzę że albo to prowokacja albo ten świat coraz bardziej schodzi na psy. Powtórze jeszcze raz : Nie ma stron zatwierdzonych i nie zatwierdzonych, stron oficjalnych i nie ofcjalnych - widzisz co robimy i w jakim celu to robimy więc wszyscy jesteśmy Anonami. Ty chyba nie rozumiesz idei anonimowych, nie jesteśmy grupą która ma przywódców jesteśmy grupą w tym sensie jakm jest nią stado ptaków : Skąd wiemy, że stado jest grupą? Ponieważ całe stado podąża w tym samym kierunku. Nie mamy liderów ani przywódców, Anonami nie można rządzić, można im jedynie proponować; jeżeli wpadniesz na jakiś pomysł, który się im spodoba, wprowadzi się go w życie, ale to nie znaczy, że jesteś przywódcą. Nikt nim nie jest. Łączy nas wspólny cel - wspólna ideologia ! Ktoś ci mówi że możesz współpracować z tymi anonami a z tymi nie ? To odbiega od naszej ideologii.
Nie tak ostro może po prostu został zmanipulowany przez jakąś pseudo grupe która wykorzystuje autorytet anonów do swoich celów. Ale na 99% jest to zwykła prowokacja.
Słuchajcie... Brałem udział w wielu operacjach Anonymous.... Łącznie z tą najgłośniejszą... Jako współpracę uważam podawanie głębszych informacji o organizacji... Ja już się wypowiedziałem w temacie "Pytanie" - póki co żegnam...
Dla mnie nie ma to znaczenia, mogę gdzies sie ruszyć z Warszawy, z okolicami to jak dla mnie i cała Polska może być, kto dojedzie poprostu.